![targ Targ](http://img.wktrans.pl/images/1409/54195448c4d8c___flickr_15239832716_w200.jpg)
Bez tych niezdrowych rzeczy, jakich bardzo dużo jest w większości punktów handlowych i supermarketów. Stąd takie zakupy lokalne na targach powinny być czymś obowiązującym. Żywność na targach co prawda nie jest perfekcyjna, lecz według mnie zawiera i tak mało chemii w porównaniu do wielu produktów. Co do pestycydów, to nieekologiczne mięso dość często ma ich więcej niż bazarowe warzywa, jak zwierzęta jedzą pryskaną paszę.
![hala targowa w hali targowej](http://img.wktrans.pl/images/1502/54e749984c4f4___flickr_16558043991_w200.jpg)
Produkty na targu są bardzo często sprzedawane bez kolorowych, pełnych chemii opakowań. W sklepach zaś jest ich pełno. Zamieniają się one bardzo szybko w sterty śmieci, za jakich wywóz trzeba płacić w czynszu i które zanieczyszczają glebę na przepełnionych wysypiskach. Towary na targach są często przewożone z pobliskich wiosek, a nie z zagranicy. Mniej tak więc spala się benzyny przy transporcie. Wspierając ten rodzaj sprzedaży, dbamy o czystsze powietrze i zużywanie mniejszej ilości zasobów. Targi są przeważnie na świeżym powietrzu. Na targach rolnicy sprzedają od razu do końcowych odbiorców. Bez pełnej gamy pośredników: hurtowni, dystrybutora oraz właściciela, z których każdy pobiera siebie trochę pieniędzy. Bez korporacji, w których wyższa i średnia warstwa zarządcza zgarnia większą ilość zysków, a reszta pracowników otrzymuje marne pieniądze. Na targu rolnicy mają więc większą szansę na normalny zarobek, sprzedając np. dowiedz się więcej na stronie www.